Cassie do Erin
Cassie:Nie uda nam się go jej zabrać.
Fabian:Cassie mówiłaś coś?
Cassie:Nie.
Fabian odwrócił się i zaczął coś pisać na tablicy
Po lekcji.
Dexter:Poważnie?!
Cassie:Tak miała Probierz.
Erin:Trzeba powiedzieć Eddiemu.
Dexter:Nie uważacie że mu tylko zawracamy głowę?
Cassie:W sume przecież ciągle do niego latamy.Może dla odmiany ....
Erin:Fabian.
Dexter:Jeszcze lepiej.
Erin:A czemu nie!?
Cassie:Dość.Jak teraz mu przejęliśmy dom Anubisa to pewnie nam jest pisane rozwiazać zagadkę co się tam dzieje.Sibuna.
Erin i Dexter:Sibuna.
Poszli w kierunku sali wypoczynku.
W tym czasie Alice i Kevin
Alice:Dlaczego ja muuszę się się zadawać z tobą?Dlaczego nie z Cassie? Lub Erin?
Kevin:Erin i Cassie są zajęte i też cię pociesze że ja z tobą zadawać się nie chcę.
Alice:Fajny z ciebie kumpel
Alice poszła w kierunku klasy
W tym czasie do szkoły wszeła wysoka dziewczyna o rudych włosach
Poszła do gabinetu Eddiego
Zapukła;
Eddie:Wejść
Weszła
Avalon:Hej Eddie !
Eddie:Avalon ?
Po chwili
Avalon:Ok Eddie
Poszła do pokoju wypoczynku
Dexter zauważył ją
Avalon podeszła w ich kierunku.
Avalon:Hej.
Dexter:Hejj?
Cassie:Kim jesteś?
Avalon:Jestem Avalon.
Erin:Do szkoły tak ubrana?
Avalon:No co dopiero przyjaechałm i sie zgubiłam.Nie wiem gdzie jest dom Anubisa a wy wiecie?
Cassie:tak mieszkamy tam.
Avalon:O to super.Hej a zaprowadzi ktoś mnie?
Erin:Z wielką radością.Chodź
Avalon:Dzięki
Obie poszły do domu
Gdzy odeszły Cassie do Dextera
Cassie:Nie ufam jej.
Dexter:Wyluzuj
W tym czasie w domu Anubisa
Dwaj nowi uczniowie w pokoju
Leon:Brad weź suń swoją szacowną torbę bym mógł położyć swoją.
Brad:Nie widzisz że jeszcze się wypakowuje,
Leon:To rób to szybciej.
Brad:Tak szmilordzie zrobię co karzesz
Leon:Nie przeginaj
Brad:Sory stary
Leon:Idę się napić jak wrócę myślę że się uwiniesz.
Brad:Na stówę.
Leon wyszedł z pokoju.
Widzi że 2 dziewczyny wchodzą do domu
Leon:Łoł normalnie top modelki
Avalon:Dzięki.
Erin:Chodź zaprowadzę cię do pokoju
Leon:To wy też tu mieszkacie ?
Erin:No wiadomo
Obie poszły na górę.
W tym czasie kiedy Leon pił w kuchni do domu wszła Sophie
Sophie:Jak mi się wcześniej nie udało tego domu zniszczyć?Aha Ozyrion.Ale teraz nie ma go więc nikt mi nie przeszkodzi
Ciąg dalszy nastąpi ...
Tajemnice domu Anubisa sezon 4
wtorek, 20 sierpnia 2013
czwartek, 18 lipca 2013
poniedziałek, 15 lipca 2013
Tajemnice domu Anubisa sezon 4 "Zwenątrz anielska w środku diabelska "
Cała trójka stała i patrzyła na przedmiot.
Był to Probierz.
Dexter:Chyba musimy powiedzieć Eddiemu.
Cassie:Chyba.Powiemy mu jutro.Lepiej już chodźmy.
Erin:Tak chodźmy.
Wyszli z piwnicy zostawiając probierz.
Nastpnego dnia przy śniadaniu
Cassie do Dextera i Erin
Cassie:Przypomniało mi się.Przecież Victor zabrał probierz.Prawda?
Dexter:Fakt.
Do jadalni wchodzi Alice
Alice:Hejka jak się spało.
Cassie:Dobrze.A tobie?
Alice;Nie najgorzej.
Cassie i Erin wstały i wyszły.
Dexter zrobił to samo.
Poszli do szkoły.
W szkole.
Cassie:Może ja pójdę mu powiedzieć?
Erni:A dlaczego ty?
Cassie:No to niech ktoś was pójdzie.
Dexter:To lepiej żebyś ty mu powiedział.
Cassie:Mówiła.Ok to idę.
Podeszła do drzwi gabinetu Eddiego.Zapuka
Eddie:Proszę.
Cassie weszła.Była tam Patrcia i Fabian.
Cassie:Hej.
Eddie:Co się stało?
Cassie:Pamiętasz probierz?Victor zabrał go ze sobą?
Eddie:No tak?To o co chodzi?
Cassie:Wygląda na to że probierz jest w domu.
Eddie:Co?
Cassie:Tak wczoraj na spodkaniu Sibuny byliśmy w piwnicy i Dexter zauważył Probierz.
Fabian:Nie dobrze.
Eddie:Zwłąszcza że Sophie jest w domu.
Fabian:Co?
Eddie:To?
Cassie:Co teraz?
Eddie:Musicie ukryć probierz zdala od Sophie i zdala od domu Anubisa
Cassie:Ok.
Wyszła z gabinetu.Dexter i Erin gadali z Sophie.
Cassie:Dex,Erin idziemy.
Oboje podeszli do Cassie i poszli na lekcje historii
Fabian:Siadajce i zajmijcie miejsca.
Alice:Ty nie jesteś za młody na nauczyciela?
Fabian:Nie wiem a co?
Alice:A nic.
Fabian:Nazywam się Fabian Rutter i nauczać was będę historii.
Do klasy weszła spóźniona Sophie.
Sophie:Przepraszam za spóźnienie
Fabian:Siadaj.
Sophie usiadła w ławce z Dexterem.Połozyła torbę na podłodze.
Cassie zauważyla że coś się w niej świeci.
Przyjżała się lepiej
Cassie szturchneła Erin.
Erin:O co chodzi?
Cassie:Sophie ma probierz.
Erin:Co?
Cassie:Nie uda nam się teraz jej go zabrać
Ciąg dalszy nastąpi ...
Był to Probierz.
Dexter:Chyba musimy powiedzieć Eddiemu.
Cassie:Chyba.Powiemy mu jutro.Lepiej już chodźmy.
Erin:Tak chodźmy.
Wyszli z piwnicy zostawiając probierz.
Nastpnego dnia przy śniadaniu
Cassie do Dextera i Erin
Cassie:Przypomniało mi się.Przecież Victor zabrał probierz.Prawda?
Dexter:Fakt.
Do jadalni wchodzi Alice
Alice:Hejka jak się spało.
Cassie:Dobrze.A tobie?
Alice;Nie najgorzej.
Cassie i Erin wstały i wyszły.
Dexter zrobił to samo.
Poszli do szkoły.
W szkole.
Cassie:Może ja pójdę mu powiedzieć?
Erni:A dlaczego ty?
Cassie:No to niech ktoś was pójdzie.
Dexter:To lepiej żebyś ty mu powiedział.
Cassie:Mówiła.Ok to idę.
Podeszła do drzwi gabinetu Eddiego.Zapuka
Eddie:Proszę.
Cassie weszła.Była tam Patrcia i Fabian.
Cassie:Hej.
Eddie:Co się stało?
Cassie:Pamiętasz probierz?Victor zabrał go ze sobą?
Eddie:No tak?To o co chodzi?
Cassie:Wygląda na to że probierz jest w domu.
Eddie:Co?
Cassie:Tak wczoraj na spodkaniu Sibuny byliśmy w piwnicy i Dexter zauważył Probierz.
Fabian:Nie dobrze.
Eddie:Zwłąszcza że Sophie jest w domu.
Fabian:Co?
Eddie:To?
Cassie:Co teraz?
Eddie:Musicie ukryć probierz zdala od Sophie i zdala od domu Anubisa
Cassie:Ok.
Wyszła z gabinetu.Dexter i Erin gadali z Sophie.
Cassie:Dex,Erin idziemy.
Oboje podeszli do Cassie i poszli na lekcje historii
Fabian:Siadajce i zajmijcie miejsca.
Alice:Ty nie jesteś za młody na nauczyciela?
Fabian:Nie wiem a co?
Alice:A nic.
Fabian:Nazywam się Fabian Rutter i nauczać was będę historii.
Do klasy weszła spóźniona Sophie.
Sophie:Przepraszam za spóźnienie
Fabian:Siadaj.
Sophie usiadła w ławce z Dexterem.Połozyła torbę na podłodze.
Cassie zauważyla że coś się w niej świeci.
Przyjżała się lepiej
Cassie szturchneła Erin.
Erin:O co chodzi?
Cassie:Sophie ma probierz.
Erin:Co?
Cassie:Nie uda nam się teraz jej go zabrać
Ciąg dalszy nastąpi ...
wtorek, 2 lipca 2013
TAjemnice domu Anubisa sezon 4 " Jak my to nazywamy? Aha dom Strachu "
Patricia:Ty?
Dziewczyna która tam stała to była Sophie.
Sophie:Cześć.
Patricia wybiegła z domu i pobiegła do Eddiego.
Trudy wyszła z kuchni
Trudy:Witaj gwiazdko.
W tym czasie w pokoju Erin i Cassie i Alice.
Erin:Eddie był starnie zabiegany.Nie radził sobie.
Cassie:No wiesz on dopiero zaczyna.Ma prawo sobie nie radzić.
Usłyszeli z dołu ja Trudy woła ich na kolacje.
Trudy:Kolacja!
Dziewczyny zeszły na dół.
Zobaczyły Sophie.
Cassie:CO? JAK ?CO?
Erin:Sophie!
Dexter wszedł do kuchni i podskoczył ze stachu.
Dexter:AAAA
Cassie:Dexter,Erin na słowo.
Wyszli z jadalni.
Cassie:Chodźcie musimy powiedzieć Eddiemu.
Erin:Tak.
Trójka wybiegła z domu i poszli do szkoły.
W gabinecie Eddiego.
Eddie:Nie!
Patricia:Widziałam ją!
Eddie:Gdzie?
Patricia:No przecież w domu.
Erin,Cassie i Dexter wbiegli do gabinetu.
ErinLEddie nie uwieżysz!
Eddie:Sophie wróciła.
Dexter:A jednak
Cassie:To co teraz?
Eddie:Dopóki Sophie nie jest groźna to nic nie robimy ale bądzcie ostrożni.
Erin,Cassie i Dexter:Dobra.
Po tych sowach wybiegli z gabinetu i poszli do domu
Sophie i Alice rozmawiały razem w salonie;
Alice:Powżnie?To super
Sophie:No wiem.
Trudy:Dziewczynki wiem jest wcześnie ale musicie się szykować spać.
Dziewczyny poszły na górę.
Cassie,Erin i Dexter weszli do domu
Trudy:Idźcie się szykować spać.
Cassie:Ale jest jeszcze wcześnie...
Trudy:Proszę.
Erin:Ok
Cassie i Erin poszły do siebie a Dexter do siebie.
W nocy o północy w piwnic jest spotkanie Sibuny.
Dexter:No to co robimy z Sophie?
Cassie:Jak narazi nic.
Erin:Pamiętajcie że Eddie kazał być ostrożny.
Cassie:Słyszycie.
Dexter:Co?
Cassie:To?
Podeszła do regału z książkami.
Erin:Nic nie słychać.
Cassie:Słychać słychać.Dex daj latarkę
Dexter podał jej latarkę.
Cassie popatrzyła po regale.
Erin podeszął do niej obie zaczeły patrzeć.
Nagle po drugiej stronie piwnicy błysnęło światło.
Dexter podszedł.
Dexter:Ej musicie to zobaczyć.
Cassie i Erin podeszły.
Erin:Co to tu robi?
Cassie:Nie wiem.
Cała trójka stała i się patrzyła.
Ciąg dalszy następi ...
Dziewczyna która tam stała to była Sophie.
Sophie:Cześć.
Patricia wybiegła z domu i pobiegła do Eddiego.
Trudy wyszła z kuchni
Trudy:Witaj gwiazdko.
W tym czasie w pokoju Erin i Cassie i Alice.
Erin:Eddie był starnie zabiegany.Nie radził sobie.
Cassie:No wiesz on dopiero zaczyna.Ma prawo sobie nie radzić.
Usłyszeli z dołu ja Trudy woła ich na kolacje.
Trudy:Kolacja!
Dziewczyny zeszły na dół.
Zobaczyły Sophie.
Cassie:CO? JAK ?CO?
Erin:Sophie!
Dexter wszedł do kuchni i podskoczył ze stachu.
Dexter:AAAA
Cassie:Dexter,Erin na słowo.
Wyszli z jadalni.
Cassie:Chodźcie musimy powiedzieć Eddiemu.
Erin:Tak.
Trójka wybiegła z domu i poszli do szkoły.
W gabinecie Eddiego.
Eddie:Nie!
Patricia:Widziałam ją!
Eddie:Gdzie?
Patricia:No przecież w domu.
Erin,Cassie i Dexter wbiegli do gabinetu.
ErinLEddie nie uwieżysz!
Eddie:Sophie wróciła.
Dexter:A jednak
Cassie:To co teraz?
Eddie:Dopóki Sophie nie jest groźna to nic nie robimy ale bądzcie ostrożni.
Erin,Cassie i Dexter:Dobra.
Po tych sowach wybiegli z gabinetu i poszli do domu
Sophie i Alice rozmawiały razem w salonie;
Alice:Powżnie?To super
Sophie:No wiem.
Trudy:Dziewczynki wiem jest wcześnie ale musicie się szykować spać.
Dziewczyny poszły na górę.
Cassie,Erin i Dexter weszli do domu
Trudy:Idźcie się szykować spać.
Cassie:Ale jest jeszcze wcześnie...
Trudy:Proszę.
Erin:Ok
Cassie i Erin poszły do siebie a Dexter do siebie.
W nocy o północy w piwnic jest spotkanie Sibuny.
Dexter:No to co robimy z Sophie?
Cassie:Jak narazi nic.
Erin:Pamiętajcie że Eddie kazał być ostrożny.
Cassie:Słyszycie.
Dexter:Co?
Cassie:To?
Podeszła do regału z książkami.
Erin:Nic nie słychać.
Cassie:Słychać słychać.Dex daj latarkę
Dexter podał jej latarkę.
Cassie popatrzyła po regale.
Erin podeszął do niej obie zaczeły patrzeć.
Nagle po drugiej stronie piwnicy błysnęło światło.
Dexter podszedł.
Dexter:Ej musicie to zobaczyć.
Cassie i Erin podeszły.
Erin:Co to tu robi?
Cassie:Nie wiem.
Cała trójka stała i się patrzyła.
Ciąg dalszy następi ...
poniedziałek, 1 lipca 2013
Tajemnice domu Anubisa sezon 4 " Nowi i stara znajommosć "
Cassie,Erin i Dexter weszli do domu.
Dexter:Czyli dziś spotkanie Sibuny o północy w piwnicy?
Cassie:Tak.Sibuna
Erin i Dexter:Sibuna
Erin:Ide na chwilę do szkoły.Muszę coś załatwić
Cassie:Sopko
Erin wyszła Dexter poszedł do siebie a Cassie do siebie
Cassie weszła do swojego pokoju.
Położyła się na łóżku.
Alice:Hej
Cassie aż z przerażenia podskoczyła na łóżku
Cassie z lekkim przerażeniem i zdziwieniem
Cassie:Hej.Kim jesteś?
Alice:Jestem Alice Smile.Jestem nowa.
Cassie"Aha.Ty mieszkasz ze mną ?
Alice:Jak widać
Alice cały czas się uśmiechała
Cassie się położyła
W tym czasie w szkole Erin idzie do Eddiego
Widzie Eddiego na korytarzu.Widzi jak krzyczy na jakiś nowych uczniów.
Eddie:Nie biegać po korytarzu!
Erin:Eddie.
Eddie:Nie teraz.
Erin:To pilne
Eddie:Powiedziałem nie teraz
Erin poszła sobie.Eddie dalej sobie nie radził
Eddie:Dosyć marsz do domu
Erin weszła do domu i przwróciła się o jakąś walizkę.
Erin:Ała
Kevin:A może byś uważała.
Erin:Raczej ty powinieneś uważać i patrzeć gdzie kładziesz walizki.
Erin poszła na górę.
Kevin wziął swoją walizkę i poszedł do pokoju.
W szkole w gabinecie Sweeta ( teraz Eddiego )
Eddie do Patricia
Eddie:Nie radzę sobie
Patricia:Uwież mi dobiero zaczynasz.Wkródce będzie lepiej.
Eddie:Wcale nie.
Patricia:Będzie.
Ktoś puka.
Eddie:Proszę.
Do gabinetu wchodzi Fabian
Eddie:Hej.
Fabian:Eddie?Co ty ...
Eddie:Teraz ja jestem dyrkiem.
Fabian:To fajnie.Hej.
Eddie:Masz jakąś sprawę.
Fabian:Tak.Chciałbym się zatrudnić jako nauczyciel historii.
Eddie:Ok.Wypełnij formularz..
Fabian;Już.
Dał Eddiemu formularz
Eddie:Ok mógł byś od jutra zacząć?
Fabian;Pewnie.
Eddie:Ok.Witaj na pokładzie.
Patricia:Ok to ja idę.
Eddie:Pa.
Patricia wyszła z gabinetu.
Eddie:Musimy pogadać.
Fabian:A o czym?
Eddie:O Sophie.
Fabian:nie ma o czym przecież zamieniona w kamień...
Eddie:Właśnie nie.
Fabian:Co?
Eddie:To.
W tym czasie w domu.Patricia wchodzi i widzi jakąś dziewczynę.
Patricia:Eee przepraszam pomóc ci w czymś?
Dziweczyna się odwraca.
PatriciaTy?
Ciąg dalszy nastąpi ...
Dexter:Czyli dziś spotkanie Sibuny o północy w piwnicy?
Cassie:Tak.Sibuna
Erin i Dexter:Sibuna
Erin:Ide na chwilę do szkoły.Muszę coś załatwić
Cassie:Sopko
Erin wyszła Dexter poszedł do siebie a Cassie do siebie
Cassie weszła do swojego pokoju.
Położyła się na łóżku.
Alice:Hej
Cassie aż z przerażenia podskoczyła na łóżku
Cassie z lekkim przerażeniem i zdziwieniem
Cassie:Hej.Kim jesteś?
Alice:Jestem Alice Smile.Jestem nowa.
Cassie"Aha.Ty mieszkasz ze mną ?
Alice:Jak widać
Alice cały czas się uśmiechała
Cassie się położyła
W tym czasie w szkole Erin idzie do Eddiego
Widzie Eddiego na korytarzu.Widzi jak krzyczy na jakiś nowych uczniów.
Eddie:Nie biegać po korytarzu!
Erin:Eddie.
Eddie:Nie teraz.
Erin:To pilne
Eddie:Powiedziałem nie teraz
Erin poszła sobie.Eddie dalej sobie nie radził
Eddie:Dosyć marsz do domu
Erin weszła do domu i przwróciła się o jakąś walizkę.
Erin:Ała
Kevin:A może byś uważała.
Erin:Raczej ty powinieneś uważać i patrzeć gdzie kładziesz walizki.
Erin poszła na górę.
Kevin wziął swoją walizkę i poszedł do pokoju.
W szkole w gabinecie Sweeta ( teraz Eddiego )
Eddie do Patricia
Eddie:Nie radzę sobie
Patricia:Uwież mi dobiero zaczynasz.Wkródce będzie lepiej.
Eddie:Wcale nie.
Patricia:Będzie.
Ktoś puka.
Eddie:Proszę.
Do gabinetu wchodzi Fabian
Eddie:Hej.
Fabian:Eddie?Co ty ...
Eddie:Teraz ja jestem dyrkiem.
Fabian:To fajnie.Hej.
Eddie:Masz jakąś sprawę.
Fabian:Tak.Chciałbym się zatrudnić jako nauczyciel historii.
Eddie:Ok.Wypełnij formularz..
Fabian;Już.
Dał Eddiemu formularz
Eddie:Ok mógł byś od jutra zacząć?
Fabian;Pewnie.
Eddie:Ok.Witaj na pokładzie.
Patricia:Ok to ja idę.
Eddie:Pa.
Patricia wyszła z gabinetu.
Eddie:Musimy pogadać.
Fabian:A o czym?
Eddie:O Sophie.
Fabian:nie ma o czym przecież zamieniona w kamień...
Eddie:Właśnie nie.
Fabian:Co?
Eddie:To.
W tym czasie w domu.Patricia wchodzi i widzi jakąś dziewczynę.
Patricia:Eee przepraszam pomóc ci w czymś?
Dziweczyna się odwraca.
PatriciaTy?
Ciąg dalszy nastąpi ...
Tajemnice domu Anubisa sezon 4 "Dlaczego tak się stało ?"
...:Uwieżcie mi zemszczę się za to co mi zrbiliście
Cassie:Myślcie że powinniśmy powiedzieć Eddiemu.
Erin:No raczej.
Dexter:Chodźcie
Cassie,Erin i Dexter poszli do domu.
Cassie:Eddie!
Eddie i Patricia wyszli z gabinetu
Eddie:Co jest?
Erin:Musisz coś zobaczyć.
Eddie:No ale co?
Dexter:Pamiętasz posąg Sophie.
Patricia:Trudno było by zapomnieć.
Eddie:I co z tego.
Dexter:Nie ma tego posągu.
Eddie:Co?
Eddie zszedł po schodach
Erin:Nie ma.ZNIKNOŁ !
Eddie:Na co czekacie.IDZIEMY
Cała piątka poszła w kierunku pomnika ( a raczej tam gdzie był ten pomnik )
Cassie im pokazała miejsce gdzie był posąg Sophie
Eddie:No gdzie ona się podaziała?
Patricia:Właśnie?
Erin:No właśnie nie wiemy.
Cassie:Ej a jak tu byliśmy to była ta karteczka?
Erin:Nie.
Dexter podszedł i zerwał karteczkę.
Dexter przeczytał na głos.
Dexter:Zemszczę się.
Erin:Kto to napisał?
Cassie:No jasne że Sophie !
Eddie:Nie chcę ale ja już muszę iść.Obowiązki dyrka wzywają.
Patricia:Ja też.
Erin:Ale my sobie sami nie poradzimy.
Eddie:Teraz wy jesteście Sibuną.Poradzicie sobie
Cassie:Na pewno
Eddie i Patricia poszli w stronę domu i szkoły.
Dexter:Erin na pewno damy radę.Bo co Sophie może nam zrobić bez tej swojego probierza?
Erin:Chyba nic.
Dexter:No właśnie.
Cassie:Chodźcie już stąd to miejsce mnie przyprawia o dreszcze
Dexter:Fakt.
Erin.Cassie i Dexter poszli do domu.
Gdy odeszli zakapturzona postać wyszła zza krzaków.
...:Uwieżcie mi ja wam mogę wszystko zrobić bez tej piamidy.
Uśmichneła się złośliwie.
Ciąg dalszy nastąpi ...
Cassie:Myślcie że powinniśmy powiedzieć Eddiemu.
Erin:No raczej.
Dexter:Chodźcie
Cassie,Erin i Dexter poszli do domu.
Cassie:Eddie!
Eddie i Patricia wyszli z gabinetu
Eddie:Co jest?
Erin:Musisz coś zobaczyć.
Eddie:No ale co?
Dexter:Pamiętasz posąg Sophie.
Patricia:Trudno było by zapomnieć.
Eddie:I co z tego.
Dexter:Nie ma tego posągu.
Eddie:Co?
Eddie zszedł po schodach
Erin:Nie ma.ZNIKNOŁ !
Eddie:Na co czekacie.IDZIEMY
Cała piątka poszła w kierunku pomnika ( a raczej tam gdzie był ten pomnik )
Cassie im pokazała miejsce gdzie był posąg Sophie
Eddie:No gdzie ona się podaziała?
Patricia:Właśnie?
Erin:No właśnie nie wiemy.
Cassie:Ej a jak tu byliśmy to była ta karteczka?
Erin:Nie.
Dexter podszedł i zerwał karteczkę.
Dexter przeczytał na głos.
Dexter:Zemszczę się.
Erin:Kto to napisał?
Cassie:No jasne że Sophie !
Eddie:Nie chcę ale ja już muszę iść.Obowiązki dyrka wzywają.
Patricia:Ja też.
Erin:Ale my sobie sami nie poradzimy.
Eddie:Teraz wy jesteście Sibuną.Poradzicie sobie
Cassie:Na pewno
Eddie i Patricia poszli w stronę domu i szkoły.
Dexter:Erin na pewno damy radę.Bo co Sophie może nam zrobić bez tej swojego probierza?
Erin:Chyba nic.
Dexter:No właśnie.
Cassie:Chodźcie już stąd to miejsce mnie przyprawia o dreszcze
Dexter:Fakt.
Erin.Cassie i Dexter poszli do domu.
Gdy odeszli zakapturzona postać wyszła zza krzaków.
...:Uwieżcie mi ja wam mogę wszystko zrobić bez tej piamidy.
Uśmichneła się złośliwie.
Ciąg dalszy nastąpi ...
niedziela, 30 czerwca 2013
Tajemnice domu Anubisa sezon 4 " Nowy początek "
Pod szkołą panuje tłok.
Zaczął się nowy semestr.
Cassie i Erin idą w kierunku domu Anubisa.Widzą Dextera
Cassie:Hej!Dexter.
Dexter się odwraca do nich.
Dexter:Hej Cassie.Hej Erin.
Erin:Idziesz z nami ?
Dexter:No pewnie
Cassie się uśmiechnęła i cała trójka poszła do domu.
Weszli do domu.Widzieli że dom jest pusty.
Cassie:Trudy?!
Nikt nie odpowiedział.
Z kuchni wyszła Patricia.
Cassie:Patricia?
Patricia:Hej.
Erin i Dexter:Co ty tu robisz?
Patricia:Zatrudniłam się w domu Anubisa by być blisko Eddiego.
Uśmichneła się.
Erin:A Eddie kim jest?
Patricia:Dyrektorem
Erin:To fajnie
Patricia:Chodźcie jest już obiad.
Trójka poszła do jadalni.
Cassie:Czekaj a co z Trudy?
Patricia:A co ma być?Jest dalej tylko poszła na chwilę do szkoły
Cassie:Aha.
Dexter:A my sami tu będziemy mieszkać?
Patrica:Nie będziecie sami.Mają przyjechać jakieś nowe osoby .
Cassie:Aha.
Usłyszeli że ktoś wszedł.
Dexter wstał i poszedł zobaczyć kto to.
Dexter:Hej Eddie!
Eddie:Cześć Dexter.Jest może Patricia.
Patricia wychodzi z kuchni.
Patricia:Jestem.Hej.
Podeszła i dała Eddiemu buziaka w policzek.
Dexter:Fu.
Poszedł do jadalni.
Cassie:Myślę że dziś se zrobimy spodkanie Sibuny.
Erin:Zgadam się.
Dexter:To co o północy w piwnicy?
Cassie:Ok.Sibuna
Erin i Dexter:Sibuna.
Zabrali się za jedzenie.
Eddie i Patricia poszli do gabinetu ( starego ) Victora
Eddie:Ale z tym domem mam dużo wspomnień.
Patricia:Dokładnie
Eddie:Jestem ciewkawy co słychać u np. Willow lub Fabiana
Patricia:Ja też.
Eddie:Nie uweżysz
Patricia:Co?
Eddie:Nikt się nie chce zatrudnić na dozorce tu w domu Anubisa.
Patricia:Aha
Eddie:Popytam jeszcze.Może ktoś się jeszcze znajdzie.
Patricia:Może
W jadalni.
Cassie:Ej idziemy zobaczyć posąg Sophie.
Dexter:No pewnie.
Erin:Okey
Wstali i ;poszli w stronę kamienia Sophie.
Doszli w to miejsce.,
Cassie:Dexter gdzie dokładnie stał ten posąg?
Dexter wskazał na puste miejsce.
Dexter:No przecież tu.
Erim:Ale tu go nie ma!
Dexter:Co?
Cassie:No patrz.
Zza krzaków im się ktoś przygląda.
...:Uwieżcie mi zemszczę się za to co mi zrbiliście
Ciąg dalszy nastąpi ....
Myśle że się spodoba :)
Zaczął się nowy semestr.
Cassie i Erin idą w kierunku domu Anubisa.Widzą Dextera
Cassie:Hej!Dexter.
Dexter się odwraca do nich.
Dexter:Hej Cassie.Hej Erin.
Erin:Idziesz z nami ?
Dexter:No pewnie
Cassie się uśmiechnęła i cała trójka poszła do domu.
Weszli do domu.Widzieli że dom jest pusty.
Cassie:Trudy?!
Nikt nie odpowiedział.
Z kuchni wyszła Patricia.
Cassie:Patricia?
Patricia:Hej.
Erin i Dexter:Co ty tu robisz?
Patricia:Zatrudniłam się w domu Anubisa by być blisko Eddiego.
Uśmichneła się.
Erin:A Eddie kim jest?
Patricia:Dyrektorem
Erin:To fajnie
Patricia:Chodźcie jest już obiad.
Trójka poszła do jadalni.
Cassie:Czekaj a co z Trudy?
Patricia:A co ma być?Jest dalej tylko poszła na chwilę do szkoły
Cassie:Aha.
Dexter:A my sami tu będziemy mieszkać?
Patrica:Nie będziecie sami.Mają przyjechać jakieś nowe osoby .
Cassie:Aha.
Usłyszeli że ktoś wszedł.
Dexter wstał i poszedł zobaczyć kto to.
Dexter:Hej Eddie!
Eddie:Cześć Dexter.Jest może Patricia.
Patricia wychodzi z kuchni.
Patricia:Jestem.Hej.
Podeszła i dała Eddiemu buziaka w policzek.
Dexter:Fu.
Poszedł do jadalni.
Cassie:Myślę że dziś se zrobimy spodkanie Sibuny.
Erin:Zgadam się.
Dexter:To co o północy w piwnicy?
Cassie:Ok.Sibuna
Erin i Dexter:Sibuna.
Zabrali się za jedzenie.
Eddie i Patricia poszli do gabinetu ( starego ) Victora
Eddie:Ale z tym domem mam dużo wspomnień.
Patricia:Dokładnie
Eddie:Jestem ciewkawy co słychać u np. Willow lub Fabiana
Patricia:Ja też.
Eddie:Nie uweżysz
Patricia:Co?
Eddie:Nikt się nie chce zatrudnić na dozorce tu w domu Anubisa.
Patricia:Aha
Eddie:Popytam jeszcze.Może ktoś się jeszcze znajdzie.
Patricia:Może
W jadalni.
Cassie:Ej idziemy zobaczyć posąg Sophie.
Dexter:No pewnie.
Erin:Okey
Wstali i ;poszli w stronę kamienia Sophie.
Doszli w to miejsce.,
Cassie:Dexter gdzie dokładnie stał ten posąg?
Dexter wskazał na puste miejsce.
Dexter:No przecież tu.
Erim:Ale tu go nie ma!
Dexter:Co?
Cassie:No patrz.
Zza krzaków im się ktoś przygląda.
...:Uwieżcie mi zemszczę się za to co mi zrbiliście
Ciąg dalszy nastąpi ....
Myśle że się spodoba :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)